Złamanie ręki w autobusie gminnym – rekordowe odszkodowanie dla pasażerki
Złamanie ręki w autobusie gminnym – brzmi jak scenariusz z filmu akcji, ale niestety zdarza się również w rzeczywistości. Kierowca autobusu wykonał nagły manewr hamowania. Dwóch pasażerów przewróciło się. Nasz Klientka doznała złamania ręki, a kierowca autobusu gminnego nawet nie udzielił jej pomocy!
Złamanie ręki w autobusie gminnym
Pani Zofia była pasażerką autobusu gminnego gminy Czernica nr 845. Ze względu na brak w autobusie wolnych miejsc siedzących, Pani Zofia stała trzymając się cały czas uchwytu. Na skutek nagłego manewru skrętu w lewo autobusu i hamowania – pasażerka upadła na podłogę, doznając urazu ręki prawej i barku. Kiedy się ocknęła leżała na podłodze autobusu, a na niej inna osoba. Nasza Klientka odczuła wówczas silny ból ręki i barku.
Pomimo tego, iż pasażerowie zgłosili fakt wypadku pasażerów, to kierowca nie zatrzymał się i kontynuował jazdę do kolejnego przystanku. Tam Pani Zofii udzielili pomocy inni pasażerowie. To pasażerowie wezwali pogotowie ratunkowe. Kierowca autobusu po prostu odjechał kontynuując kurs autobusu.
Powódka została przetransportowana przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala we Wrocławiu przy ul. Kamieńskiego. W szpitalu zdiagnozowano u poszkodowanej pasażerki autobusu między innymi skośne złamanie 1/3 bliższej trzonu kości ramiennej ze skróceniem i przemieszczeniem odłamów.
Pasażerka została wypisana do domu ze złamaniem zaopatrzonym w chuście Dessault’a. Ze względu na zaawansowany wiek oraz osteoporozę, zdyskwalifikowano Panią Zofię od leczenia operacyjnego.
Poszkodowana odbyła wielomiesięczne leczenie, odbyła kursy rehabilitacji. Nie powróciła jednakże do pełnego zdrowia, a ruchomość złamanej ręki istotnie została upośledzona.
Zaniżone odszkodowanie za wypadek w autobusie
Pani Zofia samodzielnie zgłosiła szkodę przewoźnikowi, a ten przekazał roszczenie do zakładu ubezpieczeń TUiR WARTA S.A. Ubezpieczyciel OC autobusu po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego uznał swoją odpowiedzialność za wypadek co do zasady. Po sporządzeniu opinii przez lekarza konsultanta Warta przyznała poszkodowanej pasażerce 800zł odszkodowania za złamanie ręki w autobusie. Żenująco niska kwota zadośćuczynienia była przyczyną, dla której pasażerka postanowiła poprosić o pomoc naszą kancelarię odszkodowawczą.

Jak podwyższyć odszkodowanie za wypadek w autobusie
Pani Zofia na skutek wypadku i nagannej postawy Warty, pozostawała w niedostatku. Nie mogła z własnych środków pokryć kosztów bieżącego leczenia, nie wspominając o wyłożeniu pieniędzy na opłaty sądowe. Kancelaria odszkodowawcza KDRO.pl złożyła pozew o dalsze odszkodowanie i zadośćuczynienie w sądzie w Oławie. Pani Zofia została zwolniona przez Sąd od ponoszenia kosztów sądowych.
Przedmiotem sporu sądowego była ocena stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka w wyniku przedmiotowego zdarzenia, rozmiaru krzywdy, stopnia natężenia i długotrwałości cierpienia fizycznego i psychicznego i w konsekwencji wysokość należnego Pani Zofii zadośćuczynienia za złamanie ręki w autobusie gminnym. Sporna była również kwestia zasadności poniesienia kosztów opieki osób trzecich w okresie jej rekonwalescencji oraz kosztów leczenia.
Zdaniem TUiR WARTA S.A., przyznana Pani Zofii w postępowaniu likwidacyjnym szkody kwota zadośćuczynienia była odpowiednia i w pełni kompensowała doznaną przez nią krzywdę. WARTA zakwestionowała żądanie, co do zwrotu kosztów leczenia, opieki a nadto ustawowych odsetek za opóźnienie opisanych jak w pozwie.
W trakcie postępowania sądowego została wydana opinia przez biegłych lekarzy. Biegły z zakresu ortopedii i traumatologii i neurologii stwierdzili jednoznacznie, że na skutek doznanego w wyniku przedmiotowego wypadku złamania kości ramiennej prawej z przemieszczeniem odłamów Pani Zofia doznała 10% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Z przeprowadzonych przez biegłych badań fizykalnych wynikało, że zakres ruchomości barku prawego jest wielopłaszczyznowo ograniczony.
Sąd uwzględnił praktycznie w całości uwzględnił żądania naszej Klientki. W uzasadnieniu wyroku wskazał:
W ocenie Sądu, skutki wypadku dla życia i zdrowia powódki są znaczne, nadal odczuwalne – trwałe i dolegliwe, które nie pozostają obojętne dla jej życia osobistego. Nie bez znaczenia pozostaje też wiek powódki. Uwzględniając powyższe okoliczności, zdaniem Sądu, żądana kwota zadośćuczynienia łącznie w kwocie 45.000 zł, jest odpowiednia do rozmiaru i zakresu cierpień fizycznych i psychicznych powódki w związku z wypadkiem, przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie nie jest nadmierna.
Ubezpieczyciel autobusu gminnego nie odwołał się od wyroku sądowego. Wartość wypłaconych roszczeń wyniosła 63.377zł. Sąd uznał, iż za 1% uszczerbku na zdrowiu należy przyznać poszkodowanej pasażerce autobusu aż 4.500zł!!!
Tak wysoka kwota odszkodowania, to odzwierciedlenie wielkiej krzywdy i tragedii, jaka spotkała Panią Zofię.
Wypadek w autobusie – jaka Kancelaria
Sprawy o odszkodowanie za wypadek w autobusie nie należą do łatwych. Zazwyczaj pasażerowie spotykają się z odmową zapłaty odszkodowania. Ubezpieczyciele i przewoźnicy wskazują, że wypadek nie powstał z winy kierowcy autobusu, ale z winy innego kierowcy, pieszego, czy z winy samego pasażera który nie trzymał się poręczy.
Nasza Kancelaria KDRO.pl posiada bardzo bogate doświadczenie w sprawach wypadków w autobusach i tramwajach. Tak więc, jeżeli spotkała Ciebie lub Twojego bliskiego podobna historia zgłoś się do nas po pomoc. Gwarantujemy rzetelne i sumienne prowadzenie sprawy o odszkodowanie dla pasażera.

Podejmiemy się Twojej sprawy, nawet gdy wypadek miał miejsce dawno temu, a nie później niż 20 lat wstecz.
Masz dodatkowe pytania?
Skontaktuj się z nami i skorzystaj z darmowych i indywidualnych konsultacji.
Skontaktuj się z nami